Cześć i czołem kochani ;)
Dzisiaj o ..
Alterra, Kamille Lippenpflege (Balsam do ust z ekstraktem z rumianku)
Opis produktu według producenta :
Alterra to marka naturalnych kosmetyków,
której dystrybutorem jest Rossmann. Sztyft Alterra pielęgnuje usta
dzięki cudownym składnikom zawartym w formule, znajdziemy tu olej
rycynowy, kokosowy, jojoba, słonecznikowy, wosk pszczeli, wosk
candelilla, oliwe z oliwek, olejek z marchwi oraz wit. A i E. Pomadka
nie zawiera syntetycznych barwników, aromatów i substancji
konserwujących. Nie zawiera również silikonu, parafiny i innych
produktów na bazie olejów mineralnych. Surowce roślinne pochodzą z
kontrolowanych upraw ekologicznych i dzikich zbiorów. Tolerancja skóry
potwierdzona dermatologicznie.
Skład :
Ricinus Communis Seed Oil, Cocos
Nucifera Oil, Cera Alba, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Candelilla Cera,
Palmitic Acid, Stearic Acid, Butyrospermum Parkii, Olea Europaea Fruit
Oil*, Tocopheryl Acetate, Aroma, Helianthus Annuus Seed Oil, Chamomilla
Recutita Oil*, Daucus Carota Sativa Root Extract, Beta-Carotene,
Tocopherol.
* z certyfikowanych upraw ekologicznych
Cena :
5,60zł / 4,8g
Coś od siebie :
Pomadkę
tą kupiłam w ogóle z zamiarem stosowania jako odżywka do brwi i rzęs.
Ma idealny skład. Ja z natury mam rzęsy bardzo krótkie, rosną na prosto,
więc podkręcam zalotką, co może je też osłabiać, robię też dość często
henne brwi i rzęs, jako że jestem z natury blondynką, to i oprawę oczu
mam praktycznie nie widoczną bez henny. Ta pomadka nie jest droga, a że
miała ochraniać i odżywiać i pomagać w ogólnym wzroście rzęs i brwi
skusiłam się. Powiem Wam, że nie żałuje, ja nakładam ją sobie na
paluszek a potem wmasowuje w rzęsy i brwi. Zostawia tłusty film na
skórze, wiadomo. Szkoda, że nie robiłam zdjęć przed i po. Ale ogólnie
widać ich poprawę. Nie wypadają mi rzęsy, są odrobinę dłuższe i
gęściejsze. Brwi też jakby zwiększyły swoją objętość , jest ich więcej,
co mnie ogromnie cieszy :). Ja nakładam tą "odżywkę" na noc :). Bo
raczej inaczej się nie da :) . Co do stosowania ją na usta, próbowałam,
ale nie mogłam się przekonać, ma okropny smak, co mnie odstraszyło od
razu ;) . Zostaje przy brwiach i rzęsach :). Mam już kolejne opakowanie w
zapasie.
A
i jeszcze coś, choć upały się już skończyły, to jak było te 30+
potrafiła się topić. Więc warto ją wtedy wkładać do lodówki, by nam się
cała nie wytopiła . ;) .
A teraz mam nadzieje przeczytać i wasze opinie na jej temat. :).
Jeżeli jeszcze nie używaliście, a macie problem z marnymi rzęsami czy brwiami, bardzo polecam :).
Tylko trzeba byc systematycznym ;).
Skoro sprawdza się na rzęsach to na pewno wypróbuję ją w tym celu :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
nie powinnaś się zawieść :)
Usuńmam ją, ale nie mogę się zmusić jakoś do regularnego stosowania;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)) woman-with-class.blogspot.com
A regularne stosowanie jest tu akurat ważne :).
UsuńNo proszę kto by pomyślał, o takim świetnym zastosowaniu :D
OdpowiedzUsuńnie używałam tego :)
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu giveaway, w którym można wygrać profesjonalny design bloga od seventeenroses!
fashionable-sophie.blogspot.com