Siemka :) .
To dziś :
Rimmel, Glam` Eyes Professional Liquid Liner (Tusz do kresek)
Kosztuje chyba koło 30 zł w drogeriach .:)
Mój pierwszy w zyciu eyeliner, który kupiła mi mama pare lat temu! .
Ciągle się trzyma i ani trochę się nie zepsół czy coś :) .
Plusy za cienki pędzelek (fot niżej), wytrzymałość jest bardzo dobra, nie licząc że mam tłustą powieke i po prostu nie ugruntowany czarnym cieniem, potrafi się odbić, ale no mniejsza :p .
Ma piękną głęboką czerń :) . Warto to zaznaczyć :) .
Trzeba się wprawić, mi to zajęło trochę
czasu, bo nie zawsze się maluję, ale gdy miało się wcześniej
doświadczenie z eyelinerami, to sądzę,że nie powinno być problemu.
Zdecydowanie polecam. :)
Dziękuje z góry za komentarze !
Chciałabym przedstawiać tutaj swoją opinie na temat kosmetyków, wszystkie za i przeciw, zająć się ich rzetelnym testowaniem.
środa, 29 października 2014
niedziela, 26 października 2014
L`Oreal, True Match [Perfect Match] (Podkład dopasowujący sie do skóry)
Cześć kochanii ! :)
L`Oreal, True Match [Perfect Match] (Podkład dopasowujący sie do skóry)
Niżej zdjęcie z neta :
Ja posiadam kolorek N2 Vanilla .
Kolorków chyba ogolnie jest dużo więcej. Ale chciałam pokazać jak wygląda buteleczka, ponieważ ja posiadam próbkę .
Albo i posiadałam .
To tak .Bardzo słabo kryje. Wysusza i podkreśla suchą skórę. Nietrwały, wymaga ciągłego poprawia podczas intensywnego dnia.
Podkład nie dla mnie . Ani trochę nie matuję mojej cery, jest dziwny .
Próbka starczyła Wam powiem na bardzo długo .
Chyba z 10 razy miałam go na buźce .
Cieszę się bardzo że nie kupiłam całego opakowania, bo leżało by w szafie. A tak wymęczyłam to i nigdy więcej nie wrócę.
Cena w drogerii jest kolosalna. O ile się nie myle pewnie koło 60 - 70 zł.
Szok . Dokładamy nie całą stówę i mamy podkład z MAC'a .
Nie wiem czy polecać, czy nie. Na cerze normalniej powinien się sprawdzić, na suchej podkreślał by skórki, a na mieszanej jak moja trzyma się z 3 godziny i świece się jak nie powiem co .
Wyciągnijcie wnioski same drogie panie :) .
L`Oreal, True Match [Perfect Match] (Podkład dopasowujący sie do skóry)
Niżej zdjęcie z neta :
Ja posiadam kolorek N2 Vanilla .
Kolorków chyba ogolnie jest dużo więcej. Ale chciałam pokazać jak wygląda buteleczka, ponieważ ja posiadam próbkę .
Albo i posiadałam .
To tak .Bardzo słabo kryje. Wysusza i podkreśla suchą skórę. Nietrwały, wymaga ciągłego poprawia podczas intensywnego dnia.
Podkład nie dla mnie . Ani trochę nie matuję mojej cery, jest dziwny .
Próbka starczyła Wam powiem na bardzo długo .
Chyba z 10 razy miałam go na buźce .
Cieszę się bardzo że nie kupiłam całego opakowania, bo leżało by w szafie. A tak wymęczyłam to i nigdy więcej nie wrócę.
Cena w drogerii jest kolosalna. O ile się nie myle pewnie koło 60 - 70 zł.
Szok . Dokładamy nie całą stówę i mamy podkład z MAC'a .
Nie wiem czy polecać, czy nie. Na cerze normalniej powinien się sprawdzić, na suchej podkreślał by skórki, a na mieszanej jak moja trzyma się z 3 godziny i świece się jak nie powiem co .
Wyciągnijcie wnioski same drogie panie :) .
piątek, 24 października 2014
Hean, Slim No Limit, Peeling cukrowy ujędrniający
Wielkie LOVE dla tego peelingu !
Hean, Slim No Limit, Peeling cukrowy ujędrniający
Miałam szybciej inny peeling, w sumie chyba z Farmony.
Dokładnie nie pamiętam jaki. Ale wiem że nie był jakiś super extra.
Nim trafiłam na ten, trochę trwało, ale nie zamierzam zmieniać na inny.
Hean, Slim No Limit, Peeling cukrowy ujędrniający
Miałam szybciej inny peeling, w sumie chyba z Farmony.
Dokładnie nie pamiętam jaki. Ale wiem że nie był jakiś super extra.
Nim trafiłam na ten, trochę trwało, ale nie zamierzam zmieniać na inny.
Co prawda, nie walcze z cellulite,. nie potrzebuje ujędrniania czy czegoś takiego .
Uwielbiam peelingi grubo ziarniste. Czuje wtedy że działają. A ja tego bardzo potrzebuje :) .
Mam lekkie problemy na ramionach i plecach więc to idealnie się sprawdza .
Uwielbiam jego zapach ! .
Kurcze, uwielbiam limonke więc jestem wielce zakochana :) .
Wyżej pokazuje wam skład , oraz to co zapewnia Nam producent.
Ja się na składach nie znam więc nie wiem czy jest oke czy nie .
Co do kosztów, kosztuje do 10 zł, można znaleźć nawet za 7 ! .
Cud Cud ! .
Polecam niezmiernie :) .
Było by mi miło gdybyście polecali bloga gdzieś dalej. :).
Dziękuje za komentarze oraz obserwatorów ! :)
wtorek, 21 października 2014
Catrice, Eyebrow Set Duo (Paletka do brwi)
Cześć :).
Dziś znowu coś z kolorówki :)
Catrice, Eyebrow Set Duo (Paletka do brwi)
Opis produktu według producenta :
Paletka dwóch cieni do brwi w 2 kolorach - jaśniejszym i ciemniejszym, zamknietych w czarnym, porządnym pudełeczku z lusterkiem. W ukrytej szufladce dodatkowo pędzelek oraz mała pęsetka.
Cena :
ok. 16 zł .
Coś od siebie :
Co prawda nie mam porównania, wcześniej nie używałam ani kredek, ani cieni do brwi, ale nie mam też zastrzeżeń, więc zostanę przy catrice. To z resztą kolejna zaleta, skoro poradziłam sobie z brakiem doświadczenia przy pomocy tych cieni zyskując dobry efekt :) .
Cień ma dobrą konsystencję. Nie osypuje się.
Cień jest trwały, utrzymuje się na brwiach cały dzień, nie wykonuję poprawek.
Opakowanie jest świetne! Dwa cienie zamknięte w pudełku z lusterkiem i szufladką. Lusterko małe, ale jest dość funkcjonalne. A w szufladce mini pędzelek ze szczoteczką oraz penseta :) .
Nic dodać nic ująć :) .
Używam od lutego tego roku. I praktycznie nie ma zużycia :) . Podejrzewam że jeszcze starczy na jakiś rok :) . A za tę cene chyba na pewno nie ma nic lepszego :)
Uwielbiam tą paletkę do brwi i z całego serca polecam! :) .
Dziś znowu coś z kolorówki :)
Catrice, Eyebrow Set Duo (Paletka do brwi)
Opis produktu według producenta :
Paletka dwóch cieni do brwi w 2 kolorach - jaśniejszym i ciemniejszym, zamknietych w czarnym, porządnym pudełeczku z lusterkiem. W ukrytej szufladce dodatkowo pędzelek oraz mała pęsetka.
Cena :
ok. 16 zł .
Coś od siebie :
Co prawda nie mam porównania, wcześniej nie używałam ani kredek, ani cieni do brwi, ale nie mam też zastrzeżeń, więc zostanę przy catrice. To z resztą kolejna zaleta, skoro poradziłam sobie z brakiem doświadczenia przy pomocy tych cieni zyskując dobry efekt :) .
Cień ma dobrą konsystencję. Nie osypuje się.
Cień jest trwały, utrzymuje się na brwiach cały dzień, nie wykonuję poprawek.
Opakowanie jest świetne! Dwa cienie zamknięte w pudełku z lusterkiem i szufladką. Lusterko małe, ale jest dość funkcjonalne. A w szufladce mini pędzelek ze szczoteczką oraz penseta :) .
Nic dodać nic ująć :) .
Używam od lutego tego roku. I praktycznie nie ma zużycia :) . Podejrzewam że jeszcze starczy na jakiś rok :) . A za tę cene chyba na pewno nie ma nic lepszego :)
Uwielbiam tą paletkę do brwi i z całego serca polecam! :) .
niedziela, 19 października 2014
Maybelline, Color Tattoo 24Hr (Kremowo - żelowy cień do powiek)
Cześć kochani :)
Dziś troszkę o :
Maybelline, Color Tattoo 24Hr (Kremowo - żelowy cień do powiek)
Opis produktu według producenta :
Odważ się nosić Color Tattoo 24hr- kremowo - żelowy cień do powiek. Aż do 24 godzin utrzymywania się koloru. Nasza technologia pozwala na stworzenie super - nasyconego cienia. Kremowo - żelowa konsystencja pozwala na łagodne nałożenie cienia, który nie blaknie.
Cena :
ok. 25zł / 4ml
Coś od siebie :
Jak zauważyliście już wyżej, ja będę swoją opinie opierać o kolorek czarny :) . No i w sumie to będę zachwalać tylko i będą ochy i achy :) .
Zaczne od tego, że kolor czarny, jest czarny :). Kupiłam go by używać jako eyelinera, bo wszystko co próbowałam, rozmazuje sie i odbija na mojej tłustej i opadającej powiecie. A to cudo, nie dość ze pięknie się nakłada to nic nie jest w stanie tego ruszyć :). A już wgl jak ugruntujemy to czarnym cieniem . :) .
Pięknie :) . Jestem zadowolona :). Nie wiem jak inne kolorki, ale ten szczególnie mogę polecić. Czytając opinie innych kobiet domyślam się że i w inne warto sobie zainwestować :) .
W drogeriach internetowych standardowo jest o połowe taniej :) .
Bardzo polecam :) . Szczególnie osobą z tłustą powieką, bo trzyma się na swoim miejscu :)
Dziś troszkę o :
Maybelline, Color Tattoo 24Hr (Kremowo - żelowy cień do powiek)
Opis produktu według producenta :
Odważ się nosić Color Tattoo 24hr- kremowo - żelowy cień do powiek. Aż do 24 godzin utrzymywania się koloru. Nasza technologia pozwala na stworzenie super - nasyconego cienia. Kremowo - żelowa konsystencja pozwala na łagodne nałożenie cienia, który nie blaknie.
Cena :
ok. 25zł / 4ml
Coś od siebie :
Jak zauważyliście już wyżej, ja będę swoją opinie opierać o kolorek czarny :) . No i w sumie to będę zachwalać tylko i będą ochy i achy :) .
Zaczne od tego, że kolor czarny, jest czarny :). Kupiłam go by używać jako eyelinera, bo wszystko co próbowałam, rozmazuje sie i odbija na mojej tłustej i opadającej powiecie. A to cudo, nie dość ze pięknie się nakłada to nic nie jest w stanie tego ruszyć :). A już wgl jak ugruntujemy to czarnym cieniem . :) .
Pięknie :) . Jestem zadowolona :). Nie wiem jak inne kolorki, ale ten szczególnie mogę polecić. Czytając opinie innych kobiet domyślam się że i w inne warto sobie zainwestować :) .
W drogeriach internetowych standardowo jest o połowe taniej :) .
Bardzo polecam :) . Szczególnie osobą z tłustą powieką, bo trzyma się na swoim miejscu :)
czwartek, 16 października 2014
Essence, Pure Skin, Anti Spot Moisturizing Make Up (Nawilżający podkład antybakteryjny)
Hej hej :)
Dzisiaj o :
Essence, Pure Skin, Anti Spot Moisturizing Make Up (Nawilżający podkład antybakteryjny)
Opis produktu według producenta :
Nawilżający podkład kryjący. Antybakteryjna formuła Cleardem Complex zwalcza wągry i pozostałe niedoskonałości cery. Fluid nawilża skórę i zapewnia jej nieskazitelność bez zatykania porów. Lekka, kremowa konsystencja szybko się wchłania. Nie pozostawia plam i smug. Podkład został wzbogacony o przyjemną nutę zapachową. Produkt dostępny w trzech odcieniach.
Cena :
15zł / 30ml
Coś ode mnie :
Nie bede się rozpisywać, bo jakoś nie bardzo mam o czym . Już wyjaśniam .
Z podkładem tak w ogóle to się nie polubiłam, nakładałam go X razy, na X sposobów i nic nie dawało rady . W końcu trafił do kosza.
Kolor 02 jest tak pioruńsko ciemny, że ja, nawet opalona po wakacjach nie mogłam go użyć?
Strasznie się rolował przy nakładaniu i wyglądał OKROPNIE .
Nigdy więcej. Jak mówię, próbowałam na różne sposoby, nawet mieszać z różniastymi podkładami, nakładać na baze, bez bazy, na krem bez kremu, i i tak na koniec wychodziła KUPA .
Straszne to. Poza tym okropnie śmierdzi. No pieniądze w błotko poszły.
Nie polece, bo nie ma czego. Może jeżeli ktoś ma inne doświadczenia z tym podkładem się z nimi podzieli w komentarzach ? :) .
Dzisiaj o :
Essence, Pure Skin, Anti Spot Moisturizing Make Up (Nawilżający podkład antybakteryjny)
Opis produktu według producenta :
Nawilżający podkład kryjący. Antybakteryjna formuła Cleardem Complex zwalcza wągry i pozostałe niedoskonałości cery. Fluid nawilża skórę i zapewnia jej nieskazitelność bez zatykania porów. Lekka, kremowa konsystencja szybko się wchłania. Nie pozostawia plam i smug. Podkład został wzbogacony o przyjemną nutę zapachową. Produkt dostępny w trzech odcieniach.
Cena :
15zł / 30ml
Coś ode mnie :
Nie bede się rozpisywać, bo jakoś nie bardzo mam o czym . Już wyjaśniam .
Z podkładem tak w ogóle to się nie polubiłam, nakładałam go X razy, na X sposobów i nic nie dawało rady . W końcu trafił do kosza.
Kolor 02 jest tak pioruńsko ciemny, że ja, nawet opalona po wakacjach nie mogłam go użyć?
Strasznie się rolował przy nakładaniu i wyglądał OKROPNIE .
Nigdy więcej. Jak mówię, próbowałam na różne sposoby, nawet mieszać z różniastymi podkładami, nakładać na baze, bez bazy, na krem bez kremu, i i tak na koniec wychodziła KUPA .
Straszne to. Poza tym okropnie śmierdzi. No pieniądze w błotko poszły.
Nie polece, bo nie ma czego. Może jeżeli ktoś ma inne doświadczenia z tym podkładem się z nimi podzieli w komentarzach ? :) .
poniedziałek, 13 października 2014
Sensique XXL Volume Color Care Mascara
Sensique
XXL Volume Color Care MascaraDziś przedstawiam wam tusz do rzęs, dla mnie pierwsza styczność z tą marką.
Dostałam go w prezencie w naturze jakiś czas temu jak widać :) .
Po opiniach na wizażu widać, że nie tylko dla mnie jest to tusz bardzo dobry, wręcz idealny. :) .
Daje piękny efekt na rzęsach, całkowicie naturalny. Ma dużą szczotę, nie jest silikonowa. Zdjęcie będzie niżej . Uwielbiam takie szczoteczki :) . Co prawda można się nią ubrudzić, ale trochę wprawy i dajemy radę bez :) . Gdyby nie to że mam ogromną ilość tuszy do rzęs w zapasie do testów, to ponownie bym go kupiła. Poza tym wszystkim, nie skleja rzęs, nie osypuje się , nie rozmazuje. Jedynie co do tego że jest wodoodporny bym się kłóciła. Więc jak na to liczycie to nie liczcie na ten tusz :) . Bardzo łatwo się go zmywa, czy to płynem micelarnym czy czymkolwiek. :) .
Podsumowując uwielbiam ten produkt i z całego serca polecam.
Kosztuje chyba koło 10 zł w naturach :) .
Dziękuje z góry za komentarze :)
piątek, 10 października 2014
Nivea Visage pure effect - Stay Clear
Dziś troszkę o toniku z nivea ;)
Zacznę od tego że bardzo długo męczyłam ten tonik. Bardzo :) .
Końcówkę to już w sumie wylałam .
Nic nie robił , ładnie pachniał i to chyba tyle.
Kleił się na twarzy, nie zmywał nic. Nic nie doczyszczał , a niby oczyszczający .
Może byłby okey tylko do odświeżania twarzy nad ranem.
No ja go tam już nie kupie znowu :)
Nie jest myśle wart tych 15 zł około.
Szczerze to nic specjalnego i nie polece :) .
Ale może ktoś się wypowie na jego temat ? :)
wtorek, 7 października 2014
BeBeauty - Płyn micelarny
Cześć :) .
Dziś o płynie micelarnym z biedryy :) .
Dziś o płynie micelarnym z biedryy :) .
Nie będę tutaj owijać w bawełne :) .
Czytałam parenaście opinii, że ich ten płyn uczulił czy że po prostu szczypie w oczy przy demakijażu. Powiem Wam szczerze, że ja codziennie się nie maluje, że jak się maluje, to nie używam tony tuszu do rzęs, eyelinera wodoodpornego i wgl nie wiem czego tam jeszcze.
Maluje rzęsy normalnie, tak dla mnie normalnie :p. Dwie warstwy max.
Domywa wszystko idealnie.
Nalewam na dwa waciki, przykładam do oczu, chwilke masuje i ściągam cały tusz do rzęs, nic nie zostaje :) . Bywa, żę gdy naleje na waciki dużo za dużo tego płynu i płyn dostanie się do oczu, to szczypią nie miłosiernie. Ale on nie jest po to by go sobie do oczu nalewać :p.
Po za tym, za 5 zł nie dostaniemy nigdzie nic lepszego . Moim zdaniem oczywiście.
Ja kupuje i będę nadal kupować dopóki mi go nie wycofają :). Zaoszczędzam ładne pieniążki, a do tego jest dość wydajny.
Napiszcie mi czy macie z nim problem czy może te go uwielbiacie :) .
Pozdrawiam :*
niedziela, 5 października 2014
Astor, Skin Match, 4Ever Bronzer (Puder brązujący do twarzy)
To dziś o :
Astor, Skin Match, 4Ever Bronzer (Puder brązujący do twarzy)
Opis produktu według producenta :
Specjalnie zaprojektowany, jedwabisty puder
prasowany nadający skórze brązowy kolor. Produkt zawiera mieszaninę
składników łagodnych dla cery, nadających jej aksamitną gładkość, które
aplikuje się delikatnie i bez wysiłku. Zapewnia jednocześnie doskonałe
krycie i komfort noszenia.
Każdy zestaw składa się z czterech perfekcyjnie dobranych odcieni, które
podkreślają i rozświetlają twarz intensywnym kolorem. Zawierają mikę i
inne składniki dające uczucie luksusu. Użycie emolientów zwiększa
jedwabistość pudru, ułatwia jego nakładanie oraz nie wysusza skóry.
Zawiera minerały i jest testowany dermatologicznie.
Dostępny w dwóch odcieniach: 001 dla blondynek, 002 dla brunetek. W opakowaniu jest lusterko i pędzelek.
Cena :
ok. 30zł / 7,65g
Coś od siebie :
Jak widać będę opisywać kolorek 002 . Co prawda nie używam bronzera codziennie, ale już od jakiegoś czasu staram się z nim pracować i mam wyrobione o nim swoje zdanie :) .
Bronzer ogólnie ma bardzo ładne kolorki. Jest mocno napigmentowany, można zrobić nim sobie krzywdę, no i ja musze z nim się trochę napracować by nie mieć plam i wgl by było okey ;) . Ma ładne opakowanko, wytrzymałe, ma też lusterko i pędzelek. Jak dla mnie pędzelek jest super :) . Da się nim tak precyzyjnie nałożyć bronzer, zrobić sobie taki pasek idealny a potem czystym pędzlem rozetrzeć i jest mega :) . Jest megaśnie wydajny, no u mnie nie widać nawet sladów użytkowania :P. Starczy mi chyba do końca życia i jeszcze jeden dzień dłużej :) . Co prawda, szukam innych, może lepszych bronzerów, ale ten i tak jest super :) . Warto kupować na przecenach rossmanowskich czy innych :) . Na prawdę mogę go polecić z czystym smieniem :) .
Pozdrawiam gorąco :*
czwartek, 2 października 2014
Revlon, ColorStay Combination/Oily Skin 24Hrs
To sobie dziś popiszemy o :
Revlon, ColorStay dla Combination/Oily Skin ( mieszanej tłustej ) 24Hrs :)
Wiecie co? :) .
Znudziło mnie trochę takie pisanie opisu całego produktu najpierw od producenta potem cena i bla bla :) . Chyba czas rozluźnić atmosferkę na blogu :) .
W każdym razie, wracając do podkładu, kosztuje od 30 zł w necie do 70 w drogeriach stacjonarnych takich jak rossmann i inne ;) .
Podkład jest moim świętym grallem. Serios.
Używam w dni kiedy na prawdę oczekuje że podkład utrzyma mi się na buźce w stanie idealnym przez cały dzień :) . Ostatnio chyba nie polubił się z effaclarem duo :< . Bardzo mi z tego powodu przykro . Ale chyba żaden mój podkład go nie lubi. No nie wiem . Ah . Ale staram się to jakoś ogarnąć :) .
Mam go w kolorze 180 Sand Beige :) . Jest poprostu idealny dla mojej cery, tak na prawdę cały rok :). Jeszcze żaden inny tak mi nie pasował. Ostatnio niestety zaczął mi się rozwarstwiać. Podejrzewam, że to albo od strasznego ciepła które panuje u mnie w pokoju i panowało całe lato, albo po prostu czas na nowy egzemplarz :) . Ale tak poza tym, nic w jego właściwościach się nie pozmieniało . No zobacze jeszcze i najwyżej zakupie nowy :) .
Ja z całego serca go polecam. :) . Szczególnie osobą które borykają się ze świeceniem strefy T i trądzikiem :). Mnie nie zapchał, nawet jak używałam go przez pare dni pod rząd, ani nie wysuszył :) . Ale słyszałam, że niby może coś takiego powodować wiec polecam mieć na to uwage :) .
Dziękuje z góry już za wszystkich obserwatorów oraz każdy komentarz :* .
Revlon, ColorStay dla Combination/Oily Skin ( mieszanej tłustej ) 24Hrs :)
Wiecie co? :) .
Znudziło mnie trochę takie pisanie opisu całego produktu najpierw od producenta potem cena i bla bla :) . Chyba czas rozluźnić atmosferkę na blogu :) .
W każdym razie, wracając do podkładu, kosztuje od 30 zł w necie do 70 w drogeriach stacjonarnych takich jak rossmann i inne ;) .
Podkład jest moim świętym grallem. Serios.
Używam w dni kiedy na prawdę oczekuje że podkład utrzyma mi się na buźce w stanie idealnym przez cały dzień :) . Ostatnio chyba nie polubił się z effaclarem duo :< . Bardzo mi z tego powodu przykro . Ale chyba żaden mój podkład go nie lubi. No nie wiem . Ah . Ale staram się to jakoś ogarnąć :) .
Mam go w kolorze 180 Sand Beige :) . Jest poprostu idealny dla mojej cery, tak na prawdę cały rok :). Jeszcze żaden inny tak mi nie pasował. Ostatnio niestety zaczął mi się rozwarstwiać. Podejrzewam, że to albo od strasznego ciepła które panuje u mnie w pokoju i panowało całe lato, albo po prostu czas na nowy egzemplarz :) . Ale tak poza tym, nic w jego właściwościach się nie pozmieniało . No zobacze jeszcze i najwyżej zakupie nowy :) .
Ja z całego serca go polecam. :) . Szczególnie osobą które borykają się ze świeceniem strefy T i trądzikiem :). Mnie nie zapchał, nawet jak używałam go przez pare dni pod rząd, ani nie wysuszył :) . Ale słyszałam, że niby może coś takiego powodować wiec polecam mieć na to uwage :) .
Dziękuje z góry już za wszystkich obserwatorów oraz każdy komentarz :* .
Subskrybuj:
Posty (Atom)